Strona z wpisem

Po co Ci ta fotowoltaika?

Kiedy pytają mnie: A po co mi to na co?
Odpowiadam krótko: Ci co nie mają, płacą.

by eco_centryk

No płacą i będą płacić bardziej, bo czarna energia kosztuje nas coraz więcej. Tutaj w mniej niż 2 minuty przeczytasz jak to tak i dlaczego. 

Z fotowoltaiką jest jak z segregacją śmieci. To kolejny etap świadomości ekologicznej, dodatkowo wzmocniony wątkiem ekonomicznym. No i każdy konsument, w tym przypadku energii, prędzej czy później będzie miał z nią do czynienia.

Co więcej, będzie miał szansę awansować na kolejny level i stać się prosumentem! A to już nie przelewki. Otóż wtedy stajesz się jednocześnie elektrownią i jej klientem, krową i mlekiem, ziemniakiem i frytką, a to czego nie przejesz, za niewielkim i strawnym haraczem, przechowa Ci i odda w mniej słoneczne dni Twój ulubiony Zakład Energetyczny! 

Ale żeby nie było tak różowo są tacy, co to zaczynają w tym ekonomicznie niepodważalnie sensownym i opłacalnym systemie gmerać! Napisałem o tym tutaj. I lepiej przeczytaj, bo się zdziwisz jak zabierzesz się za fotowoltaikę w 2022 roku. W skrócie – według mej najlepszej wiedzy i woli przewarto zgłosić się do mnie po doradztwo fotowoltaiczne w III kwartale 2021 roku. Potem możesz zapluć sobie brodę i będziesz tak chodził zapluty.

A wracając do nieuchronności, klimat jak narazie nieuchronnie zmierza ku, delikatnie mówiąc, niekorzystnym dla naszej cywilizacji zmianom. Warto zaznaczyć, że z naszej ludzkiej przyczyny. Nie bez związku z tym jest fakt, że ceny energii rok do roku idą w górę o kilka procent, kto płaci – ten wie. Tak się akurat składa, że w wyniku kilku mniej trafnych decyzji inflacja w naszym kraju wybrała się w Himalaje, więc oszczędzanie na lokacie stało się mniej opłacalne niż tradycyjna skarpeta. Bo przynajmniej nie płacisz za przelew, gdy chcesz sobie fundnąć niespodziewaną przyjemność.

Osobiście uważam, że aktualnie, w II połowie 2021 roku i w bliżej dającej się przewidzieć polskiej przyszłości, najlepszą istniejącą inwestycją jest zielona energia. Bo: 

  • zamrażasz sobie na amen koszty korzystania z energii (argument prawdopodobnie stanie się inwalidą po III kwartale br.);
  • dajesz jeden z potrzebnych kilku milionów impulsów decydentom, że najwyższy czas porzucić marzenia o węglowym eldorado i mocniej, szybciej, odważniej przeć w kierunku odnawialnych źródeł energii;
  • osobiście wpływasz na mix energetyczny Polski i stawiasz całą branżę paliw kopalnych w niezręcznej sytuacji;
  • ratujesz kilka żyć rocznie dzięki lepszej jakości powietrza, bo masz zielony prąd (a jak chcesz zielony piec – to zajrzyj tutaj!);
  • do tego wszystkiego z moją pomocą możesz tylko zmienić numer konta, na który przelewasz kwotę należną za prąd, bo jeśli stać Cię na opłacenie rachunku, to stać Cię na fotowoltaikę. Nawet tak dobrą i bezpieczną jak w Votum Energy.

Wracając do segregacji śmieci, najważniejsze przykazanie brzmi – produkuj mniej odpadów! W przypadku energii słonecznej zaś: gdy po raz kolejny odrzucisz połączenie od nachalnego przedstawiciela pomyśl, że w sumie to przecież chcesz to zrobić, ale dobrze jakościowo i w bezpiecznych warunkach. Wtedy do akcji wchodzę ja, cały w skowronkach, że mądrze wybrałaś lub wybrałeś. A przywołać możesz mnie na przykład tutaj.